Afryka, a odżelazianie wody

Jak często słyszycie akcje zbierania funduszy na studnie w Afryce. To kontynent, który dotkliwie odczuwa brak wody. Kobiety muszą pokonywać wiele kilometrów, aby przynieść odpowiednią ilość wody, aby ugotować cokolwiek do jedzenia.

Odżelazianie wody to proces coraz bardziej powszechny na całym świecie

odżelazianie wody Polskie kobiety nie mają takiego problemu. Woda z kranu często leje się bez umiaru. Dotychczas bowiem nie występował problem niedoboru wody. Mroźne zimy i częsty deszcz przyczyniały się do zbilansowanego zużycia wody. Od pewnego czasu zima nie jest już zimą. Śniegu jest jak na lekarstwo. Poza obszarami górskimi są regiony w Polsce, gdzie widok śniegu to powód, aby wrzucić zdjęcie do sieci. Mroźna zima to coś nadzwyczajnego. Pogoda jest szara i bura, ale nie ma śniegu. Lata są suche, więc to potęguje tylko zjawisko niedoborów wody. Władze państwowe planują podnieść cenę za zużycie metra sześciennego zimnej wody. Chcą w ten sposób zachęcić Polaków do oszczędzania wody i umiarkowanego korzystania z niej. Żeby była jasność. Potrzebujemy nie wody w ogóle, lecz wody zdatnej do picia, stąd należy pochylić się nad problemem, takim jak uzdatnianie wody i zmiękczanie wody. Niewątpliwie ciekawym procesem jest odżelazianie wody i odwrócona osmoza. Wprawdzie woda, która leje się z kranów jest wcześniej oczyszczana, ale nikt nie gwarantuje, iż jest to woda zdatna do picia. Owszem są miłośnicy kranówy, którzy w nosie mają obawy reszty, czy ta woda, aby na pewno jest zdatna do picia bez przegotowania. Powinniśmy się zatem zastanowić nad możliwością, jakie daje filtrowanie wody. Filtry do wody nie zajmują wiele miejsca. Spokojnie możemy je zmieścić pod zlewem, dlatego są niewidoczne. Dzięki nim nasza woda będzie oczyszcza. Żadna kropla wody nie może się zmarnować, bo już dzisiaj występują w Polsce tereny, gdzie występują czasowe braki dostawy wody.

Jeśli problem się pogłębi, trudno sobie wyobrazić, jakie to może mieć negatywne skutki dla nas obywateli, naszej zdrowotności, ale także dla gospodarki. Nie chodzi o uprawianie czarnowidztwa, lecz o realną troskę o naszą przyszłość.