Czy oddać chorą mamę do domu seniora?

Od pewnego czasu codziennie bije się z myślami. Nie ma takiej chwili, abym przestała myśleć o tym, co być może jest nieuniknione i nastanie w niedługim czasie. Przez ostatnie pięć lat pracowałam w jednej z firm w Bydgoszczy.

Dom seniora w Bydgoszczy i moja mama

dom senioraUważam, że byłam pracownikiem ponadprzeciętnym, jednak uważałam tak tylko ja. Zawsze zostałam na nadgodzinach, jeżeli sytuacja tego wymagała. Robiłam prezentacje i pomagałam przy wszelkiego rodzaju projektach. Marzyłam o tym, żeby ktoś wreszcie zauważył mój trud i go docenił. Na marne. Kiedy powiedziałam w moim dziale, że odchodzę, bo czuję się niedoceniona mój przełożony zaproponował mi większe pieniądze. Skusiły mnie, wiadomo. Awansowałam, zaczęłam się rozwijać i na wszystko zaczęłam mieć mniej czasu. W tym samym czasie moja mama zaczęła podupadać na zdrowiu. Na początku szef był wyrozumiały. Dawał mi wolne, gdy tylko chciałam jechać z mamą na kolejne kontrole, jednak tydzień temu nasz główny klient podjął decyzję o przedłużeniu z nami kontraktu i współpracy, jednak chciałby abyśmy bardziej zaangażowali się w obsługę jego firmy. Szef znając moje położenie zaproponował mi prywatny dom seniora dla mamy, który sam by opłacał. To prawda, opieka nad osobami starszymi wymaga ogromnej siły oraz poświęcenia. Nie oszukujmy się to nie jest bułka z masłem. Jednak przeraziła mnie ta myśl- mama i dom seniora w Bydgoszczy? Jak oddać w niełaskę losu kogoś, kto poświęcił dla Ciebie życie?

Ta myśl konsekwentnie minuta po minucie sprawia mi coraz większy ból i moralnego kaca. Prywatny dom seniora, który jest opłacany i ma dobrą opinię nie powinien być zły, ale co wy byście zrobili? Oddaliście swoich rodziców do takich ośrodków?