Kupiłam pałac z ogłoszenia

Każdemu zdarza się w życiu zrobić coś szalonego albo kupić coś zupełnie niepotrzebnego, kiedy ma nagły przypływ gotówki i równie nagłe zaćmienie umysłu. Mi przydarzyło się wszystko powyższe i dlatego kupiłam sobie pałac.

Jak się okazuje jest wiele ogłoszeń, gdzie można kupić pałac

Pałac Byłam świeżo po rozwodzie, w psychicznym dołku, ale za to z grubą kasą na koncie po podziale majątku. Chciałam zmienić coś w swoim życiu. Tatuaż nie pomógł. Nowa fryzura (ruda, bo jaka inna?) też nie. Naszła mnie chęć na zakupy… i kupiłam pałac. Dlaczego? Nie wiem. Widziałam ogłoszenie, że można w moim województwie znaleźć zamki na sprzedaż. Zaciekawiło mnie to, bo to w końcu zamek! Niestety mój upatrzony zamek na sprzedaż przekraczał mój budżet. Na fali zakupowego szaleństwa stwierdziłam, że po prostu znajdę coś tańszego, więc kiedy wpadły mi w oko pałace na sprzedaż, w ciągu tygodnia obejrzałam wszystkie i wybrałam ten jedyny. Mały, ale przypominał trochę Neuschwanstein, więc od razu zapałałam do niego szczerą miłością. Nie miałam wyrzutów sumienia, że wydaje niemal za jednym zamachem wszystko, co dostałm od byłego męża i nie myślałam, że mogę wziąć coś mniejszego, że może jakieś dworki na sprzedaż… Uparłam się i już. Teraz jestem dumną właścicielką pałacu z dziurami zamiast dachu, pękniętymi rurami i pilną potrzebą remontu. Ale sypialnię to mam taką, że zmieściłoby się w niej prawie całe moje stare mieszkanie
Teraz powoli ciułam pieniądze na wszystkie potrzebne remonty. Spodobał mi się mój czterohektarowy ogródek, własna wieża i podwójne łóżko z baldachimem. Nie mam ochoty z nich rezygnować i postanowiłam, że tu zostanę i będę nad tym pałacem powoli pracować.