Mieszkania, które opuściłam

Czasami nachodzi mnie dziwna melancholia. Tęsknię wtedy za miejscami, gdzie byłam. Wspominam czasy, które minęły. Przypominam sobie, gdzie mieszkałam i kim byłam. Wiem, że nie każdy człowiek jest w stanie to zrozumieć, bo nie każdy ma taką wrażliwą naturę.

Wszystkie mieszkania, w których miałam okazję mieszkać

Sprzedaż mieszkania w Bydgoszczy

Ja jednak lubię się czasami w ten sposób zatrzymać i zanurzyć się w swoich wspomnieniach. Kiedyś byłam jeszcze bardziej skupiona na tym, co było, zamiast na tym, co jest teraz. Obecnie jednak trochę bardziej zainteresowałam się tym, co będzie. Już nie straszą mnie dawne mieszkania, w których spędziłam od kilku do kilkunastu lat. W jednym byłam tylko trzy miesiące. Z każdym miejscem wiąże się jakaś historia, a właściwie wiele różnych historii. Pamiętam, że raz poszukiwałam mieszkania w Bydgoszczy i wtedy, zupełnym przypadkiem poznałam sympatyczną dziewczynę, która miała cztery kąty do wynajęcia. Od razu jakoś tak się dogadałyśmy i zamieszkałam u niej. Bardzo dobrze wspominam ten czas, bo to były chwile, kiedy przeżywałam swoje pierwsze miłości. Miałam może z osiemnaście lat i byłam jeszcze bardzo naiwna. Wydawało mi się, że będę w stanie zawojować świat. Dzisiaj mam pięćdziesiątkę na karku i nadal nie zawojowałam nawet mojego obecnego osiedla, a co tu mówić o całym świecie. Dzisiaj pewnie mieszkania, które zajmowałam wyglądają zupełnie inaczej. To jest dla mnie tym bardziej przygnębiające.

Świadomość, że już nie ma tamtych przestrzeni. Ludzie też zupełnie się pozmieniali i nie przypominają już dawnych siebie. To smutne, ale myślę, że melancholia jest dobra, bo to ona dała życie wielu książkom.

Za każdym razem w wyborze mieszkań pomagały mi strony takie jak –Sprzedaż mieszkania w Bydgoszczy