Wraz z żoną lubimy aktywnie spędzać wolny czas. Jedną z naszych ulubionych aktywności jest jazda na rowerze. Lato i sezon urlopowy zbliżały się wielkimi krokami, więc i planowanie jak aktywnie spędzić ten wolny czas coraz bardziej zajmowało nasze myśli. Po wielu godzinach rozmów postanowiliśmy wybrać się na kilku dniową wycieczkę rowerową. Jako mąż zająłem się organizacją miejsc noclegowych.

Nie łatwo o tani nocleg

Zanim rozpocząłem poszukiwania noclegów, musiałem ustalić trasę naszej wycieczki. Nie chcieliśmy zamordować się szaleńczym tempem więc uznałem że 50 kilometrów na dzień będzie wystarczającą odległością. Następnie zacząłem szukać miejsc noclegowych oddalonych o około 50 kilometrów od naszego miejsca zamieszkania. Nasz pierwszy postój miałby być w Dąbrowie. Wpisałem więc w wyszukiwarkę – tanie noclegi dąbrowa. Przejrzałem najciekawsze oferty pod kątem możliwości „zaparkowania” rowerów, odległości od Dąbrowy oraz ceny. Następnie pokazałem wyniki moich poszukiwań żonie, która wybrała 3 według niej najlepsze oferty. Chwyciłem za telefon i zacząłem wydzwaniać. Jako pierwszą wybrałem ofertę z centrum Dąbrowy, niestety okazało się że w danym dniu kiedy chcielibyśmy zarezerwować nocleg nie ma wolnych miejsc. Drugi nocleg był oddalony o dwa kilometry od Dąbrowy co nie było dla nas dużym problemem. Odebrała starsza pani która poinformowała, że ma wolny pokój dwu osobowy i nie będzie żadnego problemu z rowerami, ponieważ na posesję można wejść tylko za pomocą klucza. Od razu zarezerwowałem nocleg.

Wycieczkę rozpoczęliśmy w dobrych humorach. Zwiedzając leśne krajobrazy oraz delektując się ciszą. Pod wieczór zajechaliśmy nieco zmęczeni ale zadowoleni do naszego noclegu u miłej starszej Pani. Wszystko to o czym zapewniała pokryło się w 100%. Byliśmy bardzo zadowoleni, a na odchodne właścicielka poczęstowała nas gorącą kawą.