Moja szwalnia współpracowała z jednym odbiorcą, który dawał mi ogrom zleceń. Miał on sklepy w całym kraju a ja szyłem dla tego człowieka ubrania. Mój zakład nie był duży, bo zatrudniałem tylko pięćdziesięciu pracowników, ale z każdego zlecenia zawsze wywiązywałem się na czas.

Spore zamówienie na bawełniane koszule męskie

Zawsze, jak pojawiały się modne ubrania w danym sezonie, to zleceniodawca przekazywał mi dokładne szczegóły i projekty, na podstawie których szyłem dla niego odzież. W tym sezonie miałem pełne ręce roboty, bo uszyć musiałem tysiące odzieży i zleceniodawca skontaktował się ze mną ponownie. Interesowały go koszule męskie taliowane z bawełny, bo one były modne i koniecznie chciał je wprowadzić do sprzedaży. Na koszule jednak dostałem największe jak do tej pory zlecenie i niewiele czasu na uszycie tych koszul. Wiele razy już zajmowałem się szyciem koszul, ale taliowane do mnie trafiły po raz pierwszy. Przyjąłem to zlecenie, bo było dla mojej szwalni ważne. Wszystkich pracowników od razu zaangażowałem do szycia koszul bawełnianych. Zatrudniłem dodatkowo ludzi, którzy wiele razy pracowali dla mnie na zlecenie i oni zajęli się za szycie pozostałych ubrań. Koszule taliowane może i były pierwszy raz szyte w mojej szwalni, jednak nie stanowiło to żadnego problemu. Wszystko wykonywane było zgodnie z projektem od zleceniodawcy. Koszule prezentowały się modnie i czułem, że będę szył ich więcej, bo zbyt na ten produkt zapewne będzie ogromny.

Wyrobiłem się w terminie i mój klient był zadowolony z jakości uszytych koszul męskich, które trafiły do sprzedaży wszystkich jego sklepów. Regularnie zająłem się szyciem tych koszul, bo jak się okazało, były one najchętniej wybierane przez klientów. Nic dziwnego, bo były wyjątkowe.