Kilka miesięcy temu zacząłem kolekcjonować monety. Nie byle jakie i nie najtańsze. Skupiłem się na jednej kategorii numizmatów a mój wybór padł na monety kolekcjonerskie dziesięciozłotowe. Monety te wybite są ze srebra, co już na starcie podnosi ich wartość o cenę tego szlachetnego metalu. Zacząłem od najtańszych egzemplarzy, ale i tak uzbierałem ich już dziesięć.

Każdy numizmat ma swoją wartość

Kolekcjonując monety czy banknoty trzeba wiedzieć, że każdy numizmat ma swoją wartość. W przypadku moich monet można mówić nawet o trzech rodzajach wartości, jeśli mogę to tak ująć. W każdym razie moje monety mają wartość jako stop srebra, jako środek płatniczy no i oczywiście wartość najwyższą, czyli kolekcjonerską. Swoje dziesięć monet kupiłem na aukcjach internetowych i mam wrażenie, że wylicytowałem je w bardzo dobrej cenie. Za wszystkie zapłaciłem do tej pory niecałe siedemset złotych. Pomyślałem sobie, że przydałaby się rzetelna wycena numizmatów z mojej kolekcji, żebym wiedział czy nie przepłaciłem. Zabrałem moje monety do znajomego, który prowadzi w mieście sklep numizmatyczny. Całą moją kolekcję wycenił na tysiąc złotych, a to oznacza, że kupiłem je za bardzo dobre pieniądze i już są warte wiele więcej niż za nie zapłaciłem. Nic tak nie cieszy kolekcjonera numizmatów jak ich rosnąca wartość. Nie mniej zdaję sobie sprawę z tego, że to dopiero początek mojej przygody z kolekcjonowaniem monet.

Być może kiedyś uda mi się zebrać wszystkie monety kolekcjonerskie o nominale dziesięciu złotych. Na chwilę obecną jestem dopiero na samym początku drogi do zebrania wszystkich monet z tej kategorii. Wyszło ich łącznie ponad dwieście, więc ta droga do końca kolekcji jest jeszcze bardzo daleka. No i pewnie dużo czasu minie zanim kupię sobie najdroższe monety z tej kolekcji.