Kłopoty i podnośniki kolumnowe

Ostatnimi czasy mój biznes miał się coraz gorzej – najpierw spora część pracowników się zwolniła, teraz ceny wszędzie na rynku znacznie spadły. Nie myślcie, że zwolnili się z mojej winy. Koniecznie muszę to wytłumaczyć – jeden z moich pracowników poszedł na studia, drugi wyjechał za granicę.

Podnośniki kolumnowe przeszły na inne barki

podnośniki kolumnoweStwierdził ,że w tym kraju nikt nie jest w stanie dać mu wystarczająco wysokiej pensji by mógł pozwolić sobie na zakup choćby mieszkania, a jego ambicje wykraczały daleko ponad to. Od zawsze marzył o wielkim domu z pięknym ogrodem i luksusowym samochodzie w garażu. Odpowiedziałem mu nieco zgryźliwie, że jako robol na zachodzie też tego nie osiągnie, ale on wzruszył tylko ramionami. Powiedział, że woli pracować tak samo tam za znacznie wyższe pieniądze. Nie było sensu go przekonywać – widać było po nim, że podjął już decyzję. Później jeden z chłopaków powiedział mi, że bardziej chodziło o to, że dziewczyna rzuciła go z powodu niskich zarobków i odeszła do jakiegoś prawnika, więc postanowił udowodnić sobie, że i on może zarabiać więcej. Bardzo żałowałem, że pozwoliłem mu tak łatwo odejść – tylko on wiedział, jak obsługiwać podnośniki kolumnowe. Od biedy inne urządzenia obsługiwałem osobiście, ale do tego potrzebowałem jakiegoś specjalisty. Tygodnie mijały i ostatecznie sam nauczyłem się jak to robić.

Podnośniki kolumnowe przeszły na barki kogoś innego, tak samo zresztą jak podnośniki samochodowe. Gdy zażegnałem jeden problem natychmiast pojawił się drugi – wysyp nowych warsztatów sprawił, że musiałem znacznie obniżyć swoje ceny.